sobota, 3 kwietnia 2010

Kogo mam obwiniać jak nie siebie ? Jego ? Za to, że mnie nie chce ? To bez sensu... Ma mnie dość.. Ja tego wszystkiego też. Czy ja nigdy nie moge być w jakimś normalnym związku ? ;c chyba nie.. Miłość jest do dupy, on jest do dupy, ja jestem do dupy. Chyba mam pustą ' łepetynę ',  że mam taką obsesję na punkcie kogoś kto ma mnie głęboko gdzieś..Nie wiem czemu, ale faceci zawsze ranią i będą ranić. Czy my dziewczyny jesteśmy tego warte ? Wiem. Głupie pytanie. Dla tych gnojków jesteśmy w stanie zrobić wszystko...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz